Darmowa kawa i frytki w McDonald? To możliwe!

W dzisiejszym wpisie zobaczycie jak łatwo można zamówić darmową kawę oraz frytki w popularnym fast foodzie Mc Donald.



Zapewne pamiętacie jeszcze poprzednią akcję z darmową kawą. Opcja darmowej, porannej pobudki znów wraca. McDonald będzie serwował swoją kawę od poniedziałku do piątku od 6 do 10,30, natomiast w weekendy do 11 w dniach od 26 marca do 6 kwietnia. Można wybrać kawę czarną, białą lub cappuccino, zależy jak kto woli. 

Jeśli ktoś ma blisko to niecałe 2 tygodnie może witać dzień z McDonaldem. Nie trzeba nic kupować, wystarczy zamówić samą kawę.

Informuje o tym sporo blogów, jednak... ja znalazłem coś jeszcze. Jeśli tylko mamy smartfona to wystarczy z Google Play ściągnąć aplikację o nazwie McDonald's Polska (pierwsza od góry po wpisaniu w wyszukiwarce Mc Donald). 

W aplikacji możemy znaleźć info o najbliżej położonych McDonaldach, cenach, a także... a co raczej najważniejsze znajdziemy w tej apce strefę promocji. Są tam więc zarówno informacje o akcjach takich, jak powyższa, ale o wszystkich nowościach, zmianach cen etc. Najważniejsze jest jednak to, że za zainstalowanie aplikacji dostaje się darmowe małe frytki. Tylko przypadkiem w nie nie kliknijcie - wyświetlenie trwa 15 sekund (taki zabezpieczenie McDonalda przed tym, żeby nie skopiować tego 20x i chodzić codziennie ;) ) więc wystarczy podejść z telefonem do ekspedientki i pokazać info o darmowych frytkach. Pewnie każe nacisnąć i info o frytkach zniknie, pojawią się za to... darmowe frytki na naszej tacce. :) Aplikację widzicie poniżej na mojej ciut upalcowanej Xperii T. Cóż, tego telefonu przez "wbudowaną" folię niemal nie da się całkiem doczyścić ;)

Niby to nie dużo, ale widzę fajny trend w McDonaldzie. Najpierw darmowa kawa, potem konkurs z McChickenem (2 kupony już do mnie dotarły pocztą), a teraz te frytki i znów kawa. A to wszystko w 2 miesiące! Nie ma drugiego tak dbającego o PR internetowy fast fooda.

PS. Tylko nie piszcie, że jedzenie w McDonaldzie jest bleble.... Szczerze nienawidzę ludzi, którzy próbują mnie przekonać, że ich jedzenie jest lepsze od mojego. Serio. Wegetarian też lubię, do momentu w którym nie zwracają mi uwagi na to co jem.

Pozdrawiam, Dawid.