Blogger Tips and TricksLatest Tips For BloggersBlogger Tricks
  • Na co komu Walentynki?

    https://1.bp.blogspot.com/-L-oqFfgiJiE/VtR2XPf-C7I/AAAAAAAAR10/_vP_Fh7RUGM/s1600/Walentynki.jpg

    Miliardy serduszek. Baloników, lizaków, kwiatków, misiów. Po co?

  • Blue monday - czyli jeśli nie lubisz poniedziałku, to tego wyjątkowo.

    https://3.bp.blogspot.com/-VQbFtKWIXog/VtR2W9VkR8I/AAAAAAAAR1w/1WalvO74vP8/s1600/blue_monday.jpg

    Dziś w teorii najbardziej depresyjny poniedziałek w roku. Według wyliczeń kogoś mądrego, albo po prostu siedzącego na odpowiednim stołku 18 stycznia jest dniem, w którym nie powinniście wychodzić spod kołdry, bo nic dobrego Was nie spotka.

  • Sposób na brak wolnego czasu.

    https://4.bp.blogspot.com/-50ElqJeV1Ts/VtR2YvUc33I/AAAAAAAAR18/LzXVso3XQf4/s1600/sposob_na_brak_wolnego_czasu.jpg

    "Nie mów, że nie masz czasu. Masz tyle samo godzin na dobę, ile mieli Helen Keller, Pasteur, Michał Anioł, Matka Teresa, Leonardo da Vinci, Thomas Jefferson i Albert Einstein."

  • Typy klientów sklepów. Z doświadczenia :)

    https://4.bp.blogspot.com/-T_vzTY2k51g/VtR2ZtmpSoI/AAAAAAAAR2A/yuH5g12TgUE/s1600/typy_klientow.jpg

    Jak większość z Was (tak z dużej, bo Was lubię), wie pracuję znaczną część życia na marketach. Marketach różnego rodzaju.

  • Liebster Blog Award czyli krótkie Q&A

    https://2.bp.blogspot.com/-O7FIw6YCmOo/VtR2XWUFGMI/AAAAAAAAR14/TtdA47OlZ70/s1600/liebster.jpg

    Weronika nominowała mój blog do odpowiedzi na Liebster Blog Award. Jest to cykl w którym blogerzy nominują 11 blogów do odpowiadania na 11 pytań w dowód uznania ich pracy.

wtorek, 31 grudnia 2013

Szczęśliwego nowego roku!


Dziś tylko życzonka :)
Wiele osób robi końcoworoczne podsumowania, ale czy są coś warte? Ważniejsze są cele jakie wyznaczamy sobie na przyszły rok. Życzę więc nam i wam, aby przerw w nowych notkach już nie było, coraz lepszych współprac, udanego wdrożenia innych tematów na bloga tak, aby stał się bardziej lifestylowym, niż tylko konkursowo-testowym. Również tego, żeby nowy rok stał się przełomowym - w końcu mamy 365 dni na nowe pomysły i rozwój, tyle samo co Einstain czy Picasso. Oni dali radę. My też damy. Wy też!

W Nowy Rok żadnego strzelania petardami! Grumpy Cat nie cieszy się z Nowego Roku, reszta zwierzątek też tego nie lubi. No i tyle się mówi o kryzysie, a potem wydaje setki na kilkosekundowy wystrzał jakiegoś światła, ehh.

Mój wykładowca stwierdził kiedyś, że całą kasę, którą się inwestuje w show fajerwerkowe powinno się przeznaczyć na kulturę. Nie sposób się nie zgodzić, że miałoby to bardzo pozytywny skutek.

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Magazyny, gratisy, taka sytuacja


Ostatnio znów trochę czasu w pracy, ale już nie na tyle żeby nie znaleźć chwilki dla napisania do Was. :) Dziś trzy tematy którymi warto się zainteresować. Po pierwsze w najnowszym Fleszu dodają gratis mleczko pod prysznic Luksja Care Pro. Zwykle nie informowaliśmy o jakiś próbkach z gazet, bo większość gazet oferuje gratis badziewia. Albo to jest 50ml szamponu albo inne 5ml perfumy... tu natomiast jest to pełnowartościowy produkt 250ml, który kilka alejek dalej leży na półce za 5-7 złotych (w zależności od sklepu), a koszt gazety to 2,49. Gazetę w zależności od upodobań można przejrzeć lub wyrzucić. Jak kto woli ;)


W sumie o zamawianych gazetach też zwykle nie informujemy, bo każdy ma inne zainteresowania. Jednego Mały wędkach czy Murator ucieszy, innego nie. Zwykle gratis jest jeden numer, nie więcej. Tu natomiast jest inaczej, a czy tylko w naszym przypadku dowiemy się, gdy zamówicie tę gazetę wy. Normalnie gazeta kosztuje 14,99 i zawiera różne porady kosmetyczne, generalnie kobiety powinny być zadowolone. Na stronie Beauty forum natomiast można zamówić jeden numer całkowicie bezpłatnie (przesyłkę też oczywiście pokrywają). Pisałem, że inaczej jest w tym przypadku... bo nam przyszedł już trzeci kolejny numer, znów bezpłatnie. Żadnych blankietów o uregulowanie, żadnych ponagleń, generalnie chcą zachęcić nas do prenumeraty czymś więcej, niż jednym numerem. Pewnie Was też będą zachęcać. :)


Dotarła do Nas również przesyłka z Royal Brand. Osobiście lubię tę markę, nie tylko temu, że wysyła nam co jakiś czas gratisy, ale temu, że mają na prawdę zróżnicowane zestawy przypraw. Nie jest to typowa firma sprzedająca pieprz, sól i góra kminek. Przyprawa do karczku w piwie? Proszę bardzo. Przyprawa do kwaśnicy? Mają. Nie wiem czy jest jakaś przyprawa, którą byście chcieli użyć, a której nie ma w ich asortymencie. Polecam też Facebookowy profil Royal Brand gdzie bardzo często organizują rozdania przypraw do przetestowania.

Pozdrawiam, Dawid :)

sobota, 28 grudnia 2013

W nowy rok z nowym kalendarzem!


Coś ostatnio słabo z wszelakimi konkursami. Szukałem czegoś co jednocześnie się przyda, a można tego wygrać sporo (żeby starczyło nagród dla każdego z czytelników bloga)... i nie znalazłem. Zwykle o tej porze roku było 10 (jeśli nie więcej) łatwych konkursów sylwestrowo-noworocznych w których można było wygrać kalendarze, zestawy alkoholi, jakieś smycze, etc. W tym roku większości firm się chyba nie przelewa... no chyba, że czekają na ostatnią chwilę.

Trafiłem natomiast na fajną ofertę od producenta okien MS Evolution. Rozdaje on darmowe kalendarze na rok 2014. Ścienne, duże, w mojej opinii bardzo ładne, więc również takowy zamówiłem. Zamówić można na ich stronie lub bezpośrednio wchodząc w formularz. Pokazałbym Wam chętnie jak on wygląda, ale jestem przeciwny przywłaszczaniu sobie czyiś zdjęć, więc poczekam aż kalendarz do mnie dotrze. Póki co miniaturka ze strony MS Evolution (mniej więcej tak wygląda góra kalendarza).

piątek, 27 grudnia 2013

Moc nagród od Kamis na nowy rok

Witajcie,

Święta, Sylwester i karnawał to czas świętowania i spożywania mnóstwa pyszności, a także tworzenia rozmaitych smakowitych dań. Firma Kamis postanowiła z tej okazji zorganizować konkurs. Konkurs Zimowy Kamis polega na tym, aby pochwalić się swoim przepisem na dania świąteczne, karnawałowe oraz potrawy zimowe. Mamy sporo czasu, gdyż zabawa trwa do 20 stycznia 2014 roku.

Pierwszym krokiem do udziału w konkursie jest rejestracja w Klubie Kamis za pomocą przycisku "Zarejestruj się już dziś" lub poprzez połączenie konta z Facebookiem. Ja wybrałam rejestrację przez FB, bo jest szybsza i nie będę musiała pamiętać hasła ;) 

Następnie należy dodać przepis wraz ze zdjęciem potrawy do Klubu Kamis, a największą frajdą jest to, że jeden uczestnik może dodać nieograniczoną liczbę przepisów i zdjęć w tym konkursie.

Autorzy 250 przepisów otrzymają zestaw przypraw Kamis oraz piękne szablony do dekoracji ciast na różne okazje.

Zapraszamy do udziału w konkursie, my też już wysyłamy swoje zgłoszenia i życzymy Wam powodzenia.

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wesołych Świąt!



Przygotowania do świąt idą pełną parą. Najpierw sprzątanie, zakupy, potem gotowanie... jak tu się skupić na przeżywaniu świąt? W sumie nie mam pojęcia. W cały obrzęd świąt najwyraźniej jest już wpisana praca, praca i... praca. Jeśli w przerwie między jedną, a drugą pracą puszczą Kevina, to są to już całkiem udane święta.

Niemniej jednak... wszystkiego najlepszego dla czytelników bloga życzą Magda i Dawid! :)

PS. A tymczasem foto jak realizuję się ostatnio w pracy. Degustacji brak,więc recenzji produktu tym razem nie będzie. ;)


czwartek, 19 grudnia 2013

Znów gratisy od Everydayme.pl!


Kilka razy namawialiśmy do założenia konta na EverydayMe i... już namawiać nie będziemy ;). Z prostej przyczyny: każdy kto chce testować produkty P&G na pewno już ma tam konto, albo dwa konta...? Generalnie P&G stworzyło fajny portal na którym udostępniają co jakiś czas możliwość darmowego testowania. Były płyny, żele, o wszystkim informowaliśmy. Tym razem można zamówić Lenor Sensitive. Dla wrażliwych tkanin lub dzieci. Albo dla studentów, którym brakuje kasy?
Zamawiać. Nie braknie. :)
Nadal można też zamawiać poprzednie próbki. Jak ktoś założy konto teraz, to mu wyślą od razu pakiet z poprzednimi próbkami.

środa, 18 grudnia 2013

Borowinowy zawrót głowy. Z BingoSpa!


Witajcie moi drodzy,
Dawno nic nie pisałam, gdyż życie codzienne pochłonęło mnie bez reszty - sporo godzin dziennie poświęciłam na pracę, nową szkołę i inne zajęcia. Przed świętami jednak oprócz wielkich przygotowań trzeba znaleźć czas na planowanie zakupu prezentów. W związku z tym przygotowałam coś ciekawego co być może zainspiruje Was podczas dobierania upominków dla swoich bliskich.

Na myśli mam produkt znanej już wszystkim firmy BingoSpa, który otrzymałam w związku z udziałem w 5 edycji Programu Współpracy z blogami marki BingoSpa. Ten produkt to Borowinowy żel pod prysznic, który tak jak większość kosmetyków od BingoSpa jest strzałem w dziesiątkę. Jeżeli potrzebujecie niedrogiego, przedświątecznego relaksu w tak nerwowym i pełnym napięć okresie to polecam ten produkt.


Kąpiel z użyciem borowinowego żelu pod prysznic BingoSpa to nie tylko pielęgnacja, ale także dbałość o zdrowie skóry połączona z aromaterapią. Osobiście uwielbiam zapachy mocne, zdecydowane, niemalże męskie, w związku z tym zapach tego kosmetyku jest na początku lekko za słodki, ale po chwili wyczuwam  w nim coś co mnie w pełni satysfakcjonuje. Uwielbiam kiedy coś się obficie pieni, bo wtedy wiem, że na pewno dokładnie oczyszcza i odświeża. Ten żel taki jest, dlatego trafił w moje gusta.


Po kąpieli czuję się niczym Kleopatra, gdyż ona zawdzięczała swą urodę między innymi temu, że doceniała lecznicze i upiększające właściwości torfu, którym jest również borowina. Jednym z moich postanowień noworocznych jest zadbane ciało bez cellulitu i innych mankamentów, dlatego na jednej butelce żelu nie poprzestanę, życzcie wytrwałości.


Jeśli macie ochotę na zakup żelu borowinowego BingoSpa jest ku temu najlepsza okazja, gdyż w sklepie BingoSpa trwa aktualnie promocja, w której możecie go nabyć za 5,40 zł za 300ml. Generalnie produkty BingoSpa znajdują się często na półkach różnych marketów, ale niestety nie ma zwykle całego asortymentu i cena jest nieco wyższa.

Polecam gorąco.



środa, 13 listopada 2013

Darmowe maszynki Wilkinsona do odbioru w Rossmannie!


Witam ponownie. Dziś informacja o kolejnej bardzo fajnej akcji. Około rok temu podobne rozdanie Rossmann wraz z Wilkinsonem urządzili w Walentynki. Tym razem padło na 19 listopada!
Maszynka jest w zasadzie darmowa (wystarczy zapłacić 1zł, a normalnie kosztuje około 30złotych). Wystarczy rozwinąć wypowiedź "Prawdziwy facet jeździ jak...". Dają spore pole do popisu, pewnie szczególnie kreatywne będą kobiety. ;) Oczywiście nagroda nie jest uzależniona od odpowiedzi, więc wystarczy powiedzieć cokolwiek.

A więc... do zobaczenia w Rossmannie :)
I taka mała rada na koniec... w zeszłym roku zaopatrzony był każdy Rossmann, ale każdy w innym stopniu, w większości maszynki skończyły się o około 14 (ja np pojechałem po 15 i dopiero w przedostatnim udało się trafić ;) )

A tak wyglądały maszynki z poprzedniej akcji:


wtorek, 29 października 2013

10 000 paczek Verbeny Imbirowej!

 
Hej! Mamy dla Was kolejną akcję godną polecenia. Wystarczy, że wejdziecie na stronę konkursową Verbeny i wpiszecie tam adres do wysyłki. Dwie paczki nowej Verbeny Imbirowej polecą wtedy wprost do Waszych domów.
Nasze paczki dotarła przed akcją (egzemplarze dla blogerów) i muszę przyznać, że są wyjątkowo smaczne. Z czystym sumieniem polecam akcję. Warto się śpieszyć, bo ilość ograniczona (5000 paczek x2 opakowania). Dodatkowo do niektórych paczek będą dodawać torby, jednak jak one wyglądają okaże się niedługo, gdyż wynikło jakieś opóźnienie. ;)

sobota, 26 października 2013

Na everydayme znów gratisy do wyjęcia! Tym razem...

...do zamówienia Fairy - kapsułki do zmywarek automatycznych. Można zamówić 3 kapsułki na everydayme co jest niejako kontynuacją ich akcji. Wszystkie produkty systematycznie chcą udostępniać zarejestrowanym użytkownikom, więc kolejny raz namawiam do założenia tam konta. Można nadal zamawiać Gillete po goleniu oraz płyn do mycia naczyń Fairy. Zakładając konto możemy więc od razu zamówić wszystkie 3 produkty, które przyjdą do tygodnia. :)

A już we wtorek mega akcja! Nie zdradzimy jeszcze co będzie można zamawiać, ale od rusza wielka kampania jednej firmy z pysznymi cukierkami, które to cukierki (aż 2 paczki) dostaniecie za darmo. Będzie wystarczyło wypełnić krótką ankietkę na ich stronie.
Do zobaczenia! :)

środa, 23 października 2013

Darmowa kawa w McDonaldzie? To możliwe


Witam Was drodzy czytelnicy po niestety sporej przerwie. Śpieszę z tłumaczeniem, bo nie wypada tak po przerwie nic nie tłumaczyć. ;) Na przerwę złożyły się dwa czynniki, które przez nałożenie się na siebie wywołały kataklizm (kataklizm dla bloga oczywiście). Po pierwszy mój (Dawida) licencjat, bo każdy kto coś takiego pisał, zwłaszcza w ostatnie trzy tygodnie wie ile zabiera to życia. Z racji, że mamy jedynie jednego lapka, a stacjonarny komputer padł ostatecznie, to zabrakło czasu na recenzje. Druga sprawa, to praca, która zabiera Madzi masę czasu, niby godziny już się powoli normują, ale póki co niemal codzienne 10h z trudem da się wytrzymać, już nie wspominając o motywacji do pisania recenzji. Byłyby pewnie słabe, a uznaliśmy, że lepiej zrobić coś konkretnie - z opóźnieniem - ale jednak konkretnie, niż napisać kilka słów i wrzucając obrazek. Takie coś wyglądałoby kiepsko, a z racji, że szanujemy zarówno kontrahentów, jak i czytelników, to nic kiepskiego do sieci nie wpuścimy.

Skąd logo Mc Donalda na górze? Można na tę "restaurację" psioczyć ile się da, bo powodów znajdzie się pewnie masa, ale... poszli po rozum do głowy i wymyślili kapitalną marketingowo akcję. Zapewne wielu z Was słyszało o "Zawieszonej kawie". Ten hipsterski event nie w każdym mieście się przyjął, ale był dość głośny medialnie. Otóż Mc Donald wprowadził zawieszoną kawę na stałe!

Oczywiście, nie na stałe - stałe, ale do 4 listopada. Ograniczenie jest tylko jedno, trzeba mieć ukończone 16 lat lub zgodę opiekuna na picie kawy (sic!). Zawsze wydawało mi się, że dostarczanie kilku gram kofeiny zależy tylko od Nas samych, jedni piją od 8 roku życia, inni od 25, jeszcze inni w ogóle. Nie ważne. Najważniejsze, że kawa jest darmowa.

Przejdę do podsumowania, czyli co i gdzie (i jak). Kawa jest darmowa na 100% (potwierdzone) w każdym Maku, który ma ekspres do kawy i dostępna jest (tu jedyny minus) w godzinach 6-10,30 (w weekendy do 11). Mc Donald tą akcją chce wypromować swoją bogatą ofertę śniadaniową. Można zamówić kawę czarną, białą i cappuccino.

Jeszcze jedno. Bez krępacji - żaden obciach podejść do kasy i powiedzieć: "Zamawiam darmową kawę". Nie trzeba nic przy tej okazji zamawiać. Zrobią ją bez żadnego "ą,ę" i podziękują. W końcu po to są takie akcje, żeby z nich korzystać.

Już widzę te ogonki kolejek w których stoją ludzie z wiadrami w Radomiu...

piątek, 16 sierpnia 2013

Dziś na blogu śliczne nagrody


Nagrody w konkursach bywają różne. Czasami się bardzo przydają, czasami wygraną rzuci się w kąt i wiele poza satysfakcją ze zwycięstwa w konkursie nie pozostaje. Jednak tym razem obie nagrody bardzo nas ucieszyły.

Pierwsza nagroda to prezent za zmieszczenie się w rankingu w grze Orange dla nietoperzy, a raczej etoperzy. Gra miała oprócz nagród, dostarczyć budek dla nietoperzy wybudowanych w Polsce. Więc przyjemne z pożytecznym. Radość po otwarciu przesyłki z eToperzem była wielka... zresztą sami zobaczcie jaki jest cudny :))))


Drugą nagrodą jest patelnia od "Pokochaj olej rzepakowy" z konkursu o którym pisaliśmy tutaj. Był to konkurs w którym trzeba było jak najszybciej stworzyć danie z użyciem tego zdrowego oleju. Mimo, że mieliśmy na ten dzień inne plany obiadowe, to jednak szybko postanowiliśmy zmienić plany. Opłaciło się, naleśniczki bardzo smakowały, a patelnia przyda się przy kolejnym smażeniu. Oby wytrwała do Walentynek! :)




środa, 14 sierpnia 2013

Niespodzianka od firmy Jamar i nowa współpraca

W ramach nowej współpracy z firmą Jamar, którą zawarłam dzięki programowi Zostań Ambasadorem Jamar. Przedmiotem testów miał być ocet fermentacyjny i myślałam, że dostanę tylko ten ocet, ale spotkała mnie przemiła niespodzianka. W paczce znajdowały się trzy butelki octu fermentacyjnego spirytusowego Jamar zawierającego 10% kwasowości, więc szykuję się na sporządzenie sporych zapasów na zimę.



Dodatkowo otrzymałam cztery dodatkowe octy 6 procentowe:
  • winny balsamiczny,
  • winny czerwony,
  • winny biały,
  • jabłkowy.
Dzięki temu będę mgła urozmaicić nieco przepisy, które wykorzystuje w mojej kuchni podczas gotowania.


Kolejnym prezentem, który dostałam od firmy Jamar jest torba ekologiczna z logiem firmy oraz drewniana szpatułka i widelec. Takie gadżety przydadzą mi się podczas zakupów  oraz sporządzania pysznych dań.




W ramach współpracy z Pachnącą krainą dostałam miniaturkę szamponu rumiankoego, który na zdjęciu znajduje się po lewej stronie oraz dwa olejki eteryczne Abu Dabi kwiaty Emiratu. Dzięki tym produktom powinnam poczuć się jak arabska księżniczka, ale o rezultatach dowiecie się po przetestowaniu produktów.



sobota, 10 sierpnia 2013

Arganowa regeneracja z Argan Oil


Dziś kolejna recenzja tym razem już z nowego komputera. Nareszcie znów będziecie mogli czytać nasze recenzje i opinie na temat testowanych produktów. Dziś opiszę produkt, który otrzymałam od sklepu internetowego Ambasada Piękna, a jest to serum do włosów z olejkiem arganowym włoskiej marki Bioelixire , który jest kolejnym moim ulubieńcem.


Olejek zapakowany jest w pudełko, w którym znajduje się buteleczka o pojemności 20 ml. Serum jest w złocistym, miodowym kolorze, ale nie brudzi. Poza tym przepięknie pachnie już podczas otwarcia opakowania.



Serum Argan Oil przeznaczony jest do regeneracji włosów, czyli trwałej metody likwidacji zniszczeń w strukturze włosów. Ponad to nawilża włosy i chroni je przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi. Olejek nawilża włosy, chroni skórę głowy przed wolnymi rodnikami oraz sprawia, że włosy są niezwykle błyszczące i nie rozdwajają się. Kosmetyk stworzony jest na bazie oleju arganowego i jest wzbogacony w olejek jojoba i słonecznikowy.



Serum może być stosowane na różne sposoby np.:
  • na mokro, bez spłukiwania, przed suszeniem suszarką,
  • na sucho można stosować przed prostowaniem włosów lub innym zabiegiem mechanicznym lub tak po prostu,
  • jako dodatek do farby do włosów.
Jak widzicie olejek ten można używać bezpośrednio na włosy, ale także dodawać do kosmetyków, które używacie do co dziennej pielęgnacji włosów.


Moje włosy bardzo szybko uzależniają się od wszystkich produktów, które im dobrze służą. Tak jest i z tym serum, gdyż po jego użyciu włosy natychmiastowo stają się wygładzone i nawilżone, a wierzcie mi są tak sianowate, że ciężko je czasem rozczesać, a zwłaszcza rozjaśnione i zniszczone końcówki. Po regularnym stosowaniu włosy są ujarzmione, łatwiej się je rozczesuje, a przede wszystkim pięknie lśnią i wyglądają na zdrowe.

Polecam gorąco Argan Oil, który możecie kupić u dystrybutora, czyli w sklepie internetowym Ambasada Piękna w takiej wersji, którą ja otrzymałam 20ml za 7,99 złotych, 50ml z atomizerem za 25,99 złotych oraz w zestawie z szamponem arganowym za 39,90 złotych. Zajrzyjcie koniecznie do tego sklepu, może znajdziecie tam coś dla siebie.

A może miałyście już kiedyś kontakt z tą firmą lub z tym kosmetykiem i chcecie się podzielić opinią? Zapraszamy zatem do komentowania.

czwartek, 8 sierpnia 2013

Kłopotów ciąg dalszy...

Jak informowaliśmy na blogu okazało się, że to nie problem na Bloggerze, ale... na naszym komputerze, uniemożliwił dodawanie postów. Aktualnie jesteśmy w trakcie przenosin na nowy komputer, więc po weekendzie powinny pojawić się nowe wpisy.

Pozdrawiamy

niedziela, 4 sierpnia 2013

Wygraj z Garnierem na Rossnet.pl

Dzisiejszy piękny, upalny dzień trzeba dobrze wykorzystać na świeżym powietrzu, ale my połowę z tego spędzimy niestety w pracy. Jednak musi się znaleźć chociaż chwilka na udział w konkursie, który przygotował dla nas i Was wszystkich portal Rossnet.pl. Hasło nawołuje - Weź udział w konkursie Garniera. Do wygrania kultowe nagrody! A są nimi:
  • 3 pary okularów Roxy w słonecznych kolorach i zestaw kosmetyków Garnier,
  • 75 zestawów kosmetyków Garnier.
Konkurs trwa cały miesiąc od 01.08 - 01.-9.2013, więc jest jeszcze sporo czasu, aby wziąć w nim udział. Wystarczy tylko odpowiedzieć na pięć prostych pytań dotyczących marki Garnier i ich produktów oraz odpowiedzieć na pytanie - W jaki sposób Garnier dba o Ciebie? (max 1000 znaków).

My już się zgłosiliśmy, a Wy? Może już kiedyś coś wygraliście na portalu Rossnet.pl? Możecie się tym podzielić w komentarzu.
Zapraszamy!

sobota, 3 sierpnia 2013

Manhattan High Tech już zdobi moje paznokcie

W dzisiejszym wpisie kolejna recenzja kosmetyku od E-zebry, ale jeśli przegapiliście poprzednie polecam przeczytać wpisy Kuszące usta z błyszczykiem od E-zebry  oraz Z cieniami od E-zebry nie pozostaniesz w cieniu.  Tym razem mojej opinii poddany zostanie lakier do paznokci Manhattan High Tech numer 107N w kolorze stalowy połysk.

Lakier zamknięty jest w ciekawej buteleczce o pojemności 7ml. Wewnątrz znajduje się pędzelek, który idealnie dopasowuje się do płytki ułatwiając w ten sposób aplikację. Produkty nie tylko zapewnia płytce oryginalny, stylowy kolor i połysk, ale także wzmacnia paznokcie dzięki ekstraktowi z lotosu.


Tak wyglądają moje paznokcie po pierwszym malowaniu lakierem z serii High Tech. Nie ma prześwitów, grudek, niedociągnięć, ani smug, kolor jest jednolity i niezwykle błyszczący.


Natomiast tak prezentuje się płytka po drugim pociągnięciu lakierem. Nie widać różnicy prawda? Dlatego nie ma potrzeby drugiej aplikacji produkty, więc możemy przyznać, że jest wydajny. Poza tym przyznam, że faktycznie utrzymuje się 4 dni na paznokciach bez poprawki, no chyba, że myjecie stosy naczyń i w dodatku pierzecie ręcznie itp, wówczas żaden lakier nie trzyma się długo ;) Myślałam, że taki błyszczący lakier trudno będzie zmyć, ale w tym przypadku to nic trudnego, wystarczy nasączyć wacik zmywaczem i przytrzymać przez 10 sekund, a następnie zetrzeć. To taka moja mała rada dla Was.


Jeżeli zainteresował Was ten wpis i macie chrapkę na Manhattan High Tech numer 107N w kolorze stalowy połysk zapraszam do sklepu internetowego E-zebra, gdyż tam możecie go kupić w bardzo atrakcyjnej cenie - 1,99 złotych za sztukę. Oczywiście nie musicie wybierać tego odcienia, bo w ofercie sklepu znajdziecie bogata paletę kolorów High Techa oraz wiele innych kosmetyków kolorowych.

A może miałyście już kiedyś okazję przetestowania tego lakieru? Możecie o tym napisać w komentarzu.

Zapraszamy!



piątek, 2 sierpnia 2013

Idealna cera bez kompleksów z produktami Medacol

Nie wiem czy pamiętacie, ale otrzymałam kiedyś próbki Collagen+Colostrum oraz Collagen+Hyaluronic Acid od firmy Medacol. Po umieszczeniu wpisu Dzisiejsza super dostawa produktów i gratisów 
dostałam pełnowartościowy kosmetyk Collagen+Colostrum i jeszcze kilka próbek. Byłam w niebo wzięta gdyż uwielbiam kosmetyki z kolagenem, bo w końcu to nasz naturalny budulec skóry i nie tylko, więc cóż może być dla niej lepszego?



Collagen+Colostrum to tak właściwie serum kolagenowe z colostrum w żelu. Co to takiego właściwie jest colostrum?
  • Colostrum to naturalny czynnik, który zwiększa odporność naszego organizmu, gdyż posiada imunoglobuliny i stymulator EGF. Składnik ten odżywia skórę i pomaga zapobiec starzeniu się komórek. dodatkowo colostrum wspomaga działanie kolagenu i usuwa defekty kosmetyczne.
Jak już wspomniałam uwielbiam kosmetyki zawierające kolagen, dlatego, że jest on naturalnym białkiem podporowym i podstawowym budulcem wszystkich narządów i tkanek ludzkiego organizmu. Pomaga on odbudować naturalny kolagen znajdujący się w skórze, a co za tym idzie spłyca zmarszczki. 

Niestety na mojej skórze zaczynają się pojawiać już pierwsze efekty starzenia się skóry, więc postanowiłam regularnie stosować Collagen+Colostrum. Oprócz walki ze zmarszczkami, ma on jeszcze kilka innych działań:
  • wygładza cerę, 
  • ujędrnia skórę,
  • wzbogaca skórę w witaminy i mikroelementy,
  • redukuje blizny,
  • zmniejsza przebarwienia skóry.
Te dwa ostatnie punkty są dla mnie szczególnie ważne, gdyż na twarzy mam kilka blizn, które są pozostałością po trądziku, a przebarwienia efektem działania solarium, z którym przepadałam jeszcze kilka lat temu.
 


Żel musi być przechowywany w chłodnym miejscu, z dala od promieni słonecznych w temperaturze nie wyższej niż 20 stopni Celsjusza. Ja staram się także używać go wtedy gdy zostaję w domu i nie muszę wychodzić na zewnątrz, a zwłaszcza gdy jest gorąco i słonecznie.



Oto jak wygląda kosmetyk po wyciśnięciu z opakowania. Jego konsystencja jest żelowa, w mętnym jasnym kolorze. Zapach przypomina trochę algi morskie. Produkt jest naturalny i nie zawiera:
  • lanoliny,
  • silikonów,
  • parabenów,
  • fatalanów,
  • olejów mineralnych/wazeliny/parafiny,
  • donorów formaldehydu.
Poza tym zapomniałam dodać, że serum znajduje się w opakowaniu o pojemności 100ml z wygodną w użyciu i dozowaniu pompką.



Po rozsmarowaniu żel staje się bardziej przezroczysty co widać na zdjęciu. Na umytą i wilgotną skórę należy nanieść niewielką ilość preparatu. Następnie delikatnie wklepać do wchłonięcia się żelu - nie można wcierać. Później wystarczy odczekać 20 minut i nałożyć krem nawilżający.

Preparat należy stosować systematycznie, więc mimo to, iż już po kilku aplikacjach widać efekty to powinno się go stosować regularnie. 

Ja póki co zużyłam jedno opakowanie, ale jest to zdecydowanie mój ulubiony kosmetyk do twarzy, więc nie potrzebuję już żadnych kremów przeciwzmarszczkowych, ani kosmetyków przeciw przebarwieniom, czy bliznom. Wszystkie te działania zawarte są w moim Collagen+Colostrum od firmy Medacol. Moja skóra jest teraz napięta, zdrowsza i promienna, a blizny znacznie płytsze. Myślę, że kosmetyk ten trafi na stałe do grona moich stałych kompanów w walce o urodę i zdrowie każdego dnia. Żałuję trochę, że nie znałam go wcześniej, bo gdybym regularnie uzupełniała kolagen w skórze, może nie miała być w ogóle żadnych problemów z nią. 

Polecam Wam gorąco Collagen+Colostrum od Medacolu, który znajduje się w ofercie firmy w cenie:
  • 129 złotych za 30ml,
  • 239 złotych za 100ml.
Oprócz tego kosmetyku możecie wypróbować tez inne produkty firmy Medacol. A może miałyście już kontakt z tymi kosmetykami? Możecie podzielić się swoim zdaniem w komentarzu.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...