Po raz kolejny mam zaszczyt przedstawić Wam produkt jednej z moich ulubionych marek produkujących i dystrybuujących kosmetyki do pielęgnacji ciała czyli BingoSpa. Tym razem będzie to jeden z czterech produktów, które sama wybrałam do testowania, a będzie nim szampon z minerałami z Morza Martwego i odżywką keratynowo-spirulinową.
Wybrałam ten szampon ze względu na jego skład, ponieważ używam mydła do pielęgnacji twarzy z błotem z Morza Martwego i wiem jak świetnie minerały w nim zawarte działają na moją skórę. Minerały te przede wszystkim zwężają pory skóry, a co za tym idzie zapobiegają nadmiernemu wydzielaniu sebum, więc skóra głowy mniej się przetłuszcza, a włosy są dłużej świeże.
Dodatkowymi składnikami są:
- keratyna - naturalny budulec włosów, który nadaje im elastyczności i sprężystości, a także wzmacnia je i sprawia, że są gładkie i zdrowe.
Keratyna to jeden z moich ulubionych składników kosmetyków z kategorii tych, które naturalnie występują w organizmie człowieka. Należy pamiętać, że z wiekiem produkcja niektórych substancji w ciele człowieka ulega zmniejszeniu, więc należy uzupełniać je, aby dłużej cieszyć się młodym i pięknym wyglądem.
- spirulina - zawiera bardzo bogate źródło białka (ok. 70% w suchej masie) oraz takich minerałów jak magnez i beta-karoten.
Białko jest bardzo ważne także w naszej diecie, dlatego polecam nie tylko kosmetyki z zawartością spiruliny, ale przede wszystkim do włączenia jej do diety, ponieważ wówczas uzyskamy jeszcze lepsze efekty pielęgnacji.
Szampon BingoSpa z minerałami z Morza Martwego ma bardzo przyjemny, wiadomo - morski zapach i śliczny błękitny kolor, co pewnie także przyczyniło się do tego, że wpadł mi w oko. ;) Produkt znajduje się w litrowej butelce co też jest dla mnie ważne, ponieważ lubię kiedy dobry kosmetyk wystarcza mi na długo.
Do tej pory nie zdążyłam zużyć wiele z tej ogromnej butli, ale już wiem, że produkt jest dobrej jakości i nie odczepię się od niego póki nie wykręcę butelki do ostatniej kropli. Ten szampon ma szansę trafić na listę moich ulubionych produktów, ponieważ dzięki niemu moje włosy są lśniące, nie puszą się, łatwo się rozczesują i wyglądają na zdrowe, więc zdał egzamin i wszedł w skład mojego łazienkowego niezbędnika urodowego.
Jeżeli jesteście zainteresowani zakupem szamponu z minerałami z Morza Martwego lub innym produktem BingoSpa zapraszamy do odwiedzenia
sklepu internetowego BingoSpa, gdzie znajdziecie bogaty wachlarz produktów do pielęgnacji ciała i poszczególnych jego partii.
Lubię kosmetyki Bingo Spa, tego szamponu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńAle ma fajny kolor.
OdpowiedzUsuńWow niebieski szampon :)
OdpowiedzUsuńKolor ma bardzo fajny :D
OdpowiedzUsuńKolor super, produktu nie znam .
OdpowiedzUsuńZ Bingo Spa miałam tylko kosmetyki do ciała.Ciekawy kolor ma ten szampon
OdpowiedzUsuńJa z BingoSpa zawsze wybieram coś do kąpieli, ale do włosów rzadko.
OdpowiedzUsuńJa właśnie uwielbiam ich żele do kąpieli, ale ten szampon jest rewelacyjny, polecam ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić ten szampon,jak nie dla siebie to dla córki.Dziekuję za ten post :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tekst się przydał :) daj znać jak się sprawdził :)
UsuńFajny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńmiło sie czyta takie blogi
OdpowiedzUsuń