Zapewne pamiętacie jak pisaliśmy o mojej wizycie
w Warszawie na Gali VIP Testerek Schwarzkopf. Dziś zrecenzuję dla Was kosmetyk, który dostałam właśnie na tej gali, a będzie to jedna z nowości Schwarzkopf-a w dziedzinie koloryzacji, a właściwie rozjaśniania. Linia rozjaśniaczy Blonde Ultime współtworzona jest wraz z topową modelką Claudią Schiffer, która udzielała się przy każdym etapie produkcji. Modelka wybierała odcienie, które znajdują się w palecie, ale ze względu na jej zamiłowanie do jasnych włosów dostępne są tylko blondy ( także jej osobisty odcień ).
- W skład zestawu do rozjaśniania wchodzą:
- krem koloryzujący 12-1 Wyjątkowo Jasny Chłodny Blond,
- balsam rozwijający,
- odżywka,
- para mocnych rękawiczek.
Ja w blondzie nie czuję się zbyt komfortowo, więc Blonde Ultime wypróbowałam na włosach mojej teściowej, która od lat kocha się w słonecznych odcieniach włosów.
Według instrukcji powinnam wycisnąć tubkę z kremem koloryzującym do buteleczki z utleniaczem i później rolując w dłoniach wymieszać obie substancje do momentu ich całkowitego połączenia. Jednak jako fryzjerka jestem zwolenniczką tradycyjnych metod, więc dokonałam małej koloryzacyjnej profanacji tego produktu, ale uważam, że to i tak nie miało wpływu na zabieg. Producent zaproponował takie rozwiązanie dla ułatwienia wykonania tego zabiegu w domu bez pomocy fryzjera ;)
Swoim sposobem wycisnęłam utleniacz do miseczki, a następnie do niego dodałam krem koloryzacyjny i za pomocą pędzla wymieszałam składniki do momentu otrzymania gładkiej masy, oczywiście wcześniej zabezpieczyłam ubranie "klientki" oraz własne i ręce specjalnymi rękawiczkami dołączonymi do produktu. Rozpoczęłam nakładanie rozjaśniacza od tyłu głowy, gdyż włosy z przodu szybciej się rozjaśniają, pamiętając o odpowiednim podziale włosów. Teściowa ma bardzo grube włosy za ramiona, ale spokojnie wystarczyło nam jedno opakowanie, aby pokryć całe włosy.
Oto efekt przed i po rozjaśnianiu. Włosy były wcześniej rozjaśniane innym preparatem, widoczny jest ciemny odrost na grubych włosach i jak widać Blonde Ultime uporał się z tym bez problemu. Kolor jest piękny i mimo, że na tym zdjęciu wygląda na ciepły to już na kolejnych zauważycie jaki jest efekt właściwy na całej głowie. Byłam zaskoczona, bo omyłkowo zabrałam farbę, która rozjaśnia o 2/3 tony, a idealnie rozjaśniła ciemne włosy.
Oto moja teściowa zadowolona z nowej fryzury, bo muszę przyznać, że efekt zaskoczył pozytywnie nas obie. Mogę z czystym sumieniem polecić rozjaśniacze Blonde Ultime dla każdej blondynki oraz dziewczyn, które chcą zmienić kolor na jaśniejszy. Jeśli chcecie zakupić ten produkt to możecie go nabyć w niektórych sklepach internetowych za ok. 30 zł. Polecam także stronę
Schwarzkopfa, gdzie znajdziecie mnóstwo porad dotyczących trendów w koloryzacji i pielęgnacji włosów, które byc może Was zainspirują.
Wspaniały efekt ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt ! ;)
OdpowiedzUsuńefekt super :)
OdpowiedzUsuńTo farba nie rozjasniacz
OdpowiedzUsuńNajpierw się doucz, poczytaj, a potem poprawiaj. Rozjaśniacz.
Usuń