Przedstawiamy Wam naszego nowego pomocnika, który będzie nam towarzyszył podczas przygotowywania niektórych potraw i napojów, a jest nim blender ręczny Philips Daily Collection. Urządzenie to zakupiliśmy sami, gdyż postanowiliśmy, że do naszej diety włączymy soki z miąższem oraz koktajle, a blender jest do tego niezbędny, jeżeli chce się zrobić takie rzeczy samemu w domu. W zestaw wchodzi blender z odłączaną końcówką oraz plastikowy dzbanuszek z miarką, w którym blendujemy składniki.
Zaczęliśmy całą zabawę z blenderem od pomarańczy, które jak wszyscy dobrze wiecie zawierają sporą ilość witamin oraz mikroelementów, co przyda się w okresie wzmożonych przeziębień i grypy. Pomarańcze to bogate źródło witamin: A, B, B12, C i P oraz soli mineralnych, peptyny i błonnika. Co do witaminy C to w 100g pomarańczy znajdziemy jej aż 50mg, a dwie duże pomarańczki mają tyle wapnia co szklanka mleka.
I to tyle ciekawostek na temat pomarańczy w wielkim skrócie. Jeśli chcecie zatem być odporni na choroby, nie mieć zgagi oraz wzdęć, a nawet wyleczyć nadciśnienie tętnicze śmiało możecie sięgać po ten owoc w każdej postaci. Zachęcamy do spożywania świeżych owoców lub przygotowywania właśnie takich zdrowych soków z miąższem.
Do przygotowania trzech porcji soku z miąższem wystarczą nam trzy
pomarańcze, chyba, że wolicie gęstsze napoje, wówczas możecie użyć nawet
sześciu lub więcej owoców. Pomarańcze należy umyć, obrać i podzielić na cząstki po dwa/trzy ząbki. Następnie wkładamy po trzy cząstki do blendera i rozdrabniamy do uzyskania soku, a następnie dorzucamy kolejne kawałki owoców.
I tutaj już jestem w połowie drogi do uzyskania pysznej, orzeźwiającej bomby witaminowej i myślę, że czas przybliżyć Wam sylwetkę naszego blendera. Phillips Daily Collection HR 1600/00, bo tak brzmi jego pełna nazwa to zgrabne i eleganckie urządzenie o mocy 550W, szczerze mówiąc są więksi mocarze, ale nam to w zupełności wystarcza ;)
Obudowa wykonana z tworzywa PP i gumy, natomiast końcówka jest plastikowa, a całość w estetycznym i eleganckim białym kolorze z szarymi elementami. Wałek posiada dwa przyciski umożliwiające odłączenie końcówki blendującej dla ułatwienia jej mycia. Dodam, ze ostrza wykonane są ze stali nierdzewnej. Blender posiada jedną prędkość, a wygodny, gumowy przycisk włącza silnik jedynie w czasie, gdy się go naciska, po zwolnieniu guziczka mechanizm się wyłącza, dla oszczędności energii. Do zestawu dołączony jest, jak już pisałam, dzbanek o pojemności 0,5l z miarką.
Oto gotowy sok z pomarańczy, który my dodatkowo rozcieńczamy wodą przefiltrowaną z dzbanka, dlatego, że wolimy nieco mniej słodsze napoje o rzadszej konsystencji. Co sądzicie o takich domowych sokach? Nasze zdanie już zdążyliście nieraz poznać.
Często słyszymy komentarze ludzi kupujących w marketach, którzy zastanawiają się "Który sok jest 100%. Który najlepiej wybrać?". Myślę, że właśnie najlepiej zrobić go samemu w domu, wówczas mamy pewność, ze jest stuprocentowy i posiada jedynie własne cukry, ale to tylko moje zdanie. Co Wy o tym sądzicie?
A oto moja własna cytryna, która za niedługo będzie miała rok, a obok niej kilkumiesięczna pomarańczka. Niestety cytrusy w naszych warunkach klimatycznych owocują po ok. 25 latach, więc jeszcze sobie trochę poczekamy ;) Ewentualnie można przyspieszyć kwitnienie i owocowanie szczepiąc drzewko, ale niestety póki co nie mam skąd wziąć fragmentu rośliny, która już owocowała. Życzcie mi jednak powodzenia.
Pozdrawiam, Magdalena.
fajna ta cytrynka :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach zakup blendera :)
OdpowiedzUsuń