Niedawno dołączyłam do grona Testerek Perfumerii Douglas. Na Facebooku wysłałam do nich
zgłoszenie z recenzją mojego ulubionego zapachu CK Eternity.
Pewnego pięknego dnia zawitał do mnie kurier z przesyłką. W środku znajdowała się papierowa torebeczka z logo Perfumerii Douglas, a w niej śliczne zawiniątko oraz list powitalny.
W paczuszce znajdowały się dwa pudełka z perfumami:
- Cacharel Catch me… woda perfumowana 50ml,
- Balanciaga Florabotanica woda perfumowana 50ml.
Mam przyjemność wypróbowania tych wspaniałych zapachów na własnej skórze i wystawienia recenzji na ich temat.
Zacznę od Cacharel Catch me… W ciemnofioletowym pudełku znalazłam śliczny, pękaty flakonik
w kolorze jasnofioletowym. Ozdoba wokół aplikatora wraz z zamknięciem tworzą ciekawą kompozycję. Przypomina mi ona bańki mydlane i chyba o to właśnie w tym chodzi, gdyż wygląd flakonu z nazwą Catch me… tworzy połączenie, które kojarzy mi się z tym, że zawsze widząc bańki mydlane próbujemy je złapać.
Ten zapach Cacharel należy do kwiatowo-gourmand-drzewnej kategorii.
a w nutach znajdziemy m.in. włoską mandarynkę, kwiat pomarańczy i mleczko migdałowe.
Jest to zapach dość słodki, których ja wprawdzie nieczęsto używam, ale niezwykle przypadł mi do gustu. Na początku można zdecydowanie wyczuć kwiatów, dopiero później ujawniają się nuty drzewne, nieco bardziej stonowane. Zapach przeznaczony jest dla kobiet subtelnych lecz seksownych. Ogromny plus z mojej strony dla Catch me… za to jak długo utrzymuje się na skórze.
Dostępny jest w pojemnościach 30ml, 50ml oraz 80ml.
Zdjęcia z premiery znajdziecie tutaj www.fashionata.be/beauty/cacharel-experience-catch-me
A jeśli macie na niego chrapkę, polecam odwiedzić Perfumerię Douglas w waszej okolicy www.douglas.pl/douglas/Aktualno%C5%9Bci/index_c0000.html
Drugim cudeńkiem, które testuję jest Balenciaga Florabotanika i rzeczywiście jego „ogromne”
opakowanie zawiera elementy florystyczne. Natomiast flakon nawiązuje moim zdaniem do designerskich wnętrz i idealnie do nich pasuje. Jest przezroczysty z krwistoczerwonymi i granatowymi elementami, a zamknięcie jest w czarno-białe pasy i sięga aż do wnętrza flakony tworząc formę osłonki dla rurki atomizera. Nuty znajdujące się wewnątrz to mięta, goździk, róża, liście Caladium, ambra, wetiwer. Dla mnie ten zapach jest nieco zbyt ostry, szorstki i trochę mydlany, nie przypadł mi do gustu.
Osobiście uważam, ze pasuje do kobiet zdecydowanych, pewnych siebie i niezależnych.
Twarzą kampanii Florabotanica jest gwiazda Zmierzchu, przepiękną Kristen Steward.
Balanciaga Florabotanica w Douglas www.douglas.pl/douglas/Balenciaga-/index_b0142.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z góry dziękuję za komentarze. Mobilizuje to do dalszej pracy.
Zachęcamy też do polubieniach fanpage na którym informujemy o najnowszych wpisach:
https://www.facebook.com/Testandwrite